tag:blogger.com,1999:blog-36042565951422214882024-03-12T21:33:30.631-07:00Marcin SapaMarcin Sapa (ur. 10 lutego 1976 w Koninie) – polski kolarz szosowy.Od sezonu 2009 zawodnik grupy UCI Protour LampreMarcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.comBlogger50125tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-62595084214266724022009-10-10T14:20:00.000-07:002009-10-11T14:24:22.966-07:00Chrząstawa Felt Cup 2009<p>Maraton "<a href="http://www.bodnar-brothers.pl">Chrząstawa Felt Cup</a>" będącym zakończeniem sezonu kolarskiego 2009. </p><p><embed type="application/x-shockwave-flash" src="http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf" width="400" height="267" flashvars="host=picasaweb.google.com&hl=pl&feat=flashalbum&RGB=0x000000&feed=http%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Fdata%2Ffeed%2Fapi%2Fuser%2Fmarcinsapersapa%2Falbumid%2F5391455969392184753%3Falt%3Drss%26kind%3Dphoto%26hl%3Dpl" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer"></embed></p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-62420775536736261312009-10-05T10:18:00.000-07:002009-10-07T10:24:07.976-07:00Finał Skandia Maraton Lang Team<p><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SszOFlaPl1I/AAAAAAAACIk/NVGlU-03MuE/s1600-h/1_sapa.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 134px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SszOFlaPl1I/AAAAAAAACIk/NVGlU-03MuE/s200/1_sapa.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5389909449392494418" /></a>W niedzielę w Kwidzynie odbył się wielki finał tegorocznego ścigania na rowerach górskich w cyklu Skandia Maraton Lang Team 2009. W niepowtarzalnej imprezie uczestniczyło prawie 800 amatorów MTB z całego kraju, nie zabrakło cudzoziemców. </p><p>Gościem specjalnym wielkiego finału był Marcin Sapa, kolarz włoskiej grupy zawodowej Lampre. Na starcie stanął obok Andrzeja Kaisera i Franciszka Sawickiego z Konina. Sympatyczny Wielkopolanin, od kilku lat mieszka w Poznaniu, zdecydował się na jazdę na dystansie Medio.</p><p>– Po raz pierwszy w tym roku ścigałem się w na rowerze górskim. Wielu chciało mnie wyprzedzić. Cieszy fakt, że zająłem trzecie miejsce w swej kategorii wiekowej M3. Nie spodziewałem się tego. Było co robić, gdyż wiele kilometrów trzeba było jechać w piasku, a wiatr przyginał mnie do ziemi. Na asfalcie pędziłem szybko, traciłem trochę czasu na bezdrożach - podsumował swój udział w Kwidzynie Marcin Sapa.</p><p>Marcin Sapa stanął na podium i sam honorował najlepszych zawodników. I kwidzyńskiej edycji i całego cyklu. Był to bardzo pracowity dzień zawodnika Lampre.<br /></p><p>źródło: www.skandiamaraton.pl</p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-18160445258323199352009-09-23T02:53:00.000-07:002009-09-23T02:54:53.969-07:00Finał Skandia Maraton Lang Team4 października Marcin Sapa wystartuje w Kwidzynie w finale <a href="http://www.skandiamaraton.pl/">Skandia Maraton Lang Team</a>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-84513310535549349072009-08-25T02:20:00.000-07:002009-08-26T02:25:12.265-07:0025 miejsce na czas<p><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SpT_Y27ui-I/AAAAAAAACH0/oPDfcbU8p9g/s1600-h/CORVOS_00014073-044.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 124px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SpT_Y27ui-I/AAAAAAAACH0/oPDfcbU8p9g/s200/CORVOS_00014073-044.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5374201057887816674" /></a>W niedzielę grupetto, wczoraj trzeba było gonić ucieczkę, dziś 25 miejsce na czas, mogło być lepiej ale na koniec padało i było ślisko a na trasie dużo zakrętów. Jak na ostatnią cześć maratonu zaczynając od Tour de France to chyba nie źle:-D Pozdrawiam!</p><p>foto: corvospro</p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-79620553684913673192009-08-22T12:45:00.000-07:002009-08-22T12:49:22.555-07:003000m przewyższeń<a href="http://1.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SpBLm4ZTraI/AAAAAAAAB8Y/SmiBhaes7v0/s1600-h/CORVOS_00014054-043.jpg"><img style="MARGIN: 0px 10px 10px 0px; WIDTH: 200px; FLOAT: left; HEIGHT: 190px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5372877486798646690" border="0" alt="" src="http://1.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SpBLm4ZTraI/AAAAAAAAB8Y/SmiBhaes7v0/s200/CORVOS_00014054-043.jpg" /></a> Witam! Dziś znów udało się przyjechać w pierwszej grupie :-D, Gavazzi trzeci :-D. Teren ciężki prawie 3000m przewyższeń. Jutro też trudno, ale samopoczucie niezłe! Fajnie byłoby skończyć ostatni wyścig sezonu w pierwszej trzydziestce!<br />foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-66291298631474436802009-08-21T12:04:00.000-07:002009-08-21T12:07:03.828-07:00Dziś 160km płaskiego etapu<a href="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/So7wKxBeHBI/AAAAAAAAB8Q/7icoF1itNvU/s1600-h/CORVOS_00014051-035.jpg"><img style="MARGIN: 0px 10px 10px 0px; WIDTH: 200px; FLOAT: left; HEIGHT: 133px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5372495473248443410" border="0" alt="" src="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/So7wKxBeHBI/AAAAAAAAB8Q/7icoF1itNvU/s200/CORVOS_00014051-035.jpg" /></a>Witam! Dziś 160km płaskiego etapu, stały scenariusz, ucieczka, później pogoń i na ostatniej rundzie ogień! Przejechałem dziś w kołach. Jutro 220km trasą Amstel Gold, więc najcięższy etap na wyścigu! Nastawienie mam pozytywne, ciekawe jak wyjdzie;-)<br />foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-59849676370808731572009-08-20T14:08:00.000-07:002009-08-20T14:22:01.403-07:00Udało się dojechać w pierwszej grupie<a href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/So2-XzBhphI/AAAAAAAABys/mC53RB-esk0/s1600-h/CORVOS_00014047-077.jpg"><img style="MARGIN: 0px 10px 10px 0px; WIDTH: 200px; FLOAT: left; HEIGHT: 133px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5372159246565746194" border="0" alt="" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/So2-XzBhphI/AAAAAAAABys/mC53RB-esk0/s200/CORVOS_00014047-077.jpg" /></a> Witam, dziś drugi etap Eneco, na początku ciężko później nieźle, udało się dojechać w pierwszej grupie. Na koniec musiałem gonić ucieczkę, Gavazzi dziś czwarty i generalne pracujemy na niego! Dziś peleton porwany, 35 stopni, wiatr i te słynne belgijskie wąskie podjazdy po bruku;-( jutro 160 po płaskim ale mocno wieje więc łatwo nie będzie! Pozdrawiam!<br /><div><div>foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a></div></div>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-51085359686360280662009-08-19T15:27:00.000-07:002009-08-20T15:29:11.231-07:00ENECO Tour 2009 1etap Aalter - Ardooie<a href="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/So3N_QjC2RI/AAAAAAAAB38/fdQ9eUk9VoA/s1600-h/CORVOS_00014041-027.jpg"><img style="MARGIN: 0px 10px 10px 0px; WIDTH: 400px; FLOAT: left; HEIGHT: 266px; CURSOR: hand" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5372176417180277010" border="0" alt="" src="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/So3N_QjC2RI/AAAAAAAAB38/fdQ9eUk9VoA/s400/CORVOS_00014041-027.jpg" /></a><br /><div>foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a></div>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-30913325238328148342009-08-09T13:12:00.000-07:002009-08-09T15:11:58.836-07:00Wyścig wygrany radość w drużynie!<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Sn9JXqJXwcI/AAAAAAAABqU/xHtrjOAW2xs/s1600-h/CORVOS_00014011-002.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 200px; height: 134px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Sn9JXqJXwcI/AAAAAAAABqU/xHtrjOAW2xs/s200/CORVOS_00014011-002.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5368089951648334274" border="0" /></a>W tym roku role się odwróciły, moim zadaniem było gonić ucieczki i nadawać tempo. Wczoraj w nocy wielu kolarzy rozłożyła grypa żołądkowa i mnie też nie ominęła, czułem się tak fatalnie, że miałem nie wystartować! Doktor drużyny trochę mnie podleczył i stanąłem na starcie, pomogłem kolegom ile się dało i ostatecznie dojechałem w grupetto. Za tydzień lecę do Holandi na Eneco Tour! Pozdrawiam.<br />fot. <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-160012689387146622009-08-06T13:01:00.000-07:002009-08-09T14:45:38.850-07:00Pierwszy górski etap<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Sn9DZ5shCZI/AAAAAAAABqM/wU0eGhA9fTA/s1600-h/s2.jpg"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 200px; height: 144px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Sn9DZ5shCZI/AAAAAAAABqM/wU0eGhA9fTA/s200/s2.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5368083393112246674" border="0" /></a>Witam, dziś role się odwróciły. Moim zadaniem było kasować wszystkie ucieczki i myślę, że skasowałem ich około trzydziestu, aż do pięćdziesiątego kilometra. Później puściliśmy kilku, by gonić równym tempem. Na koniec trochę brakło, ale było dobrze i najważniejsze, że Ballan jest w dobrej formie :-) Jutro ciężki dzień. Pewnie będziemy ciągnąć od startu ;-)<br />fot. Tomasz KwiatkowskiMarcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-37767593272266778912009-08-04T20:39:00.000-07:002009-08-05T15:45:52.312-07:00Dziś stały scenariusz<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnoLRSdlzII/AAAAAAAABoQ/41pbLkUj1Zs/s1600-h/DSC03459.JPG"><img style="margin: 0pt 10px 10px 0pt; float: left; cursor: pointer; width: 200px; height: 134px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnoLRSdlzII/AAAAAAAABoQ/41pbLkUj1Zs/s200/DSC03459.JPG" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5366614297606999170" border="0" /></a>Dziś stały scenariusz! Poza tym jestem najbardziej pilnowanym zawodnikiem w peletonie, więc uciec na płaskim etapie się nie da!<br /><br />Bezwietrzna pogoda sprawia, że kolarze jadą w kołach i na rundach ogień! Jutro ostatnie 60 km będzie po górach, więc etap może być ciekawy.<br />foto: Piotr GrzegorekMarcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-21590760250596828222009-08-04T14:14:00.000-07:002009-08-04T14:18:16.579-07:00Atakowałem lecz znów bez powodzenia<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Snili1tYBfI/AAAAAAAABnw/Qlk6QguuaaU/s1600-h/DSC_0358.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 134px; height: 200px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Snili1tYBfI/AAAAAAAABnw/Qlk6QguuaaU/s200/DSC_0358.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5366220973963478514" /></a>Dziś od startu tak jak wczoraj gaz przez 40km. Atakowałem lecz znów bez powodzenia;-( Później trzeba było gonić ucieczkę by koledzy z drużyny mogli pomóc Angelo na finiszu. Jutro najdłuższy etap, będę próbował uciec od startu, może tym razem się uda:-D <p style="margin-bottom: 0cm">foto: Andrzej Mysiak</p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-22971316028955602482009-08-03T10:07:00.001-07:002009-08-03T10:31:29.981-07:00Dziś od startu gaz przez 40km<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://1.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Snce3BGXv8I/AAAAAAAABgk/hfoyTwoX0KM/s1600-h/2717.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 138px; height: 200px;" src="http://1.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Snce3BGXv8I/AAAAAAAABgk/hfoyTwoX0KM/s200/2717.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5365791411572031426" /></a>Uciec na TdP po TdF jest prawie nie możliwe, nie dość, że ciągle mam na kole kolarzy którzy chcą ze mną uciekać, to jeszcze pilnują mnie na krótko kolarze którzy wiedzą, że jak ucieknę to trudno mnie dogonić;-( poza tym noga nie najgorsza. No i najważniejsze, że wygrał kolega z ekipy:-D niestety na drugim okrążeniu była kraksa, stałem i musiałem gonić! <p>Fot. Paweł Urbaniak</p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-32298206908826959822009-08-02T07:01:00.000-07:002009-08-02T14:39:14.119-07:00Sapa stawia na Szmyda, ale nie wyklucza Rutkiewicza<p><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnWck8NE5WI/AAAAAAAABc0/dtaWdFGp4A0/s1600-h/TdP4_008_TDP6097.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 134px; height: 200px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnWck8NE5WI/AAAAAAAABc0/dtaWdFGp4A0/s200/TdP4_008_TDP6097.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5365366689532011874" /></a>Marcin Sapa pokazał się z bardzo dobrej strony w ubiegłorocznym Tour de Pologne, co zaowocowało kontraktem z grupą Lampre. Na ruszający w niedzielę wyścig Dookoła Polski też zapowiada ucieczki.</p><p><strong>Odpoczął pan już po trudach Tour de France? </strong>- Tak mi się wydaje, ale to dopiero okaże się na pierwszych etapach Tour de Pologne. Tour de Pologne w Onet.pl <br /></p><strong>Jak pana zdaniem będzie przebiegał ten wyścig, który odbywa się w zmienionym terminie? </strong><br />- Myślę, że podobnie, jak w poprzednich latach. Zawodnicy, którzy będą chcieli walczyć w klasyfikacji generalnej, płaskie etapy będą jechać spokojnie, żeby nie stracić sił, a dopiero ataki, które zapewnią triumf, będą miały miejsce na górskich etapach, które moim zdaniem są bardzo ciężkie.<br /><br /><strong>Przeglądał pan już zapewne profil trasy. Czy jest gdzieś etap, na którym może pan zdecydować się na ucieczkę?</strong><br />- Takie etapy są, ale na razie nie wiem, jakie będą założenia taktyczne ekipy. Myślę jednak, że na którymś z etapów będę próbował swoich sił.<br /><br /><strong>Czy jest szansa, by tegoroczny Tour de Pologne wygrał w końcu polski kolarz?</strong><br />- Myślę, że największą szansę będzie miał Sylwester Szmyd, ale nie wykluczam też Marka Rutkiewicza, który jest silny na etapach górskich. Wiem jednak, że Sylwestr Szmyd nie rzuca słów na wiatr. Dobrze przygtowywał się do tego wyścigu. Stwierdził też, że górskie etapy są tak ciężkie, iż w końcu może na nich powalczyć.<br /><br /><strong>Zdążył pan podczas przerwy na wypoczynek odwiedzić swój sad?</strong><br />- Tak, jeden dzień byłem u siebie na wsi, ale wróciłem z moją narzeczoną do Poznania. Na wsi jest zawsze coś do zrobienia, a w mieście spokojnie mogłem wsiąść na rower, jechać na trening, a później spokojnie wypoczywać.<br /><br /><p>Rozmawiał - Tomasz Kalemba, sport.onet.pl<br /></p><p>foto: Paweł Urbaniak</p><p><br /></p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-34206874164855765262009-08-02T03:53:00.001-07:002009-08-02T03:55:19.650-07:00Dziś start pierwszego etapu<p><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnVwhfOS3_I/AAAAAAAABcs/l01d9dWHSoM/s1600-h/1.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 166px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnVwhfOS3_I/AAAAAAAABcs/l01d9dWHSoM/s200/1.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5365318251701264370" /></a>... nie zdążyłem dobrze odpocząć po TdF a już następny ważny dla mnie start. Nie obiecuje ucieczek bo nie znam jeszcze zadań na ten wyścig, więcej na temat taktyki i mojej formy będę wiedział po dzisiejszym etapie na którym na pewno będziemy pomagać Furlanowi!</p><p>foto: Paweł Urbaniak</p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-54859210495703296192009-08-01T13:38:00.000-07:002009-08-01T13:40:43.899-07:00Galeria kibica<p><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnSoNTOARmI/AAAAAAAABck/Xca-MNac7G4/s1600-h/TdP7_151_TDP8739.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 134px; height: 200px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnSoNTOARmI/AAAAAAAABck/Xca-MNac7G4/s200/TdP7_151_TDP8739.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5365098002555881058" /></a>Redakcja bloga zaprasza wszystkich kibiców kolarstwa do współtworzenia galerii fotografii Marcina Sapy, prosimy o przysyłanie zdjęć z 66. Tour de Pologne, zdjęcia zostaną zamieszczone na blogu z podpisem autora, zdjęcia prosimy przysyłać na adres: marcinsapersapa@gmail.com , serdecznie zapraszamy!</p><p>foto: Paweł Urbaniak</p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-20033051475169985192009-08-01T12:36:00.000-07:002009-08-27T12:07:52.850-07:00Konferencja prasowa przed 66. Tour de Pologne<p><embed type="application/x-shockwave-flash" src="http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf" width="400" height="267" flashvars="host=picasaweb.google.com&hl=pl&feat=flashalbum&RGB=0x000000&feed=http%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Fdata%2Ffeed%2Fapi%2Fuser%2Fmarcinsapersapa%2Falbumid%2F5366084591650930737%3Falt%3Drss%26kind%3Dphoto%26hl%3Dpl" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer"></embed></p><p>W warszawskim hotelu Novotel Airport odbyła się konferencja prasowa przed 66. Tour de Pologne. Udział w niej wzięli kolarze Lampre NGC Alessandro Ballan (mistrz świata) i Marin Sapa oraz Sylwester Szmyd i Ivan Basso z grupy Liquigas.</p><p>Jednym z bohaterów ubiegłorocznego Tour de Pologne był Marcin Sapa, który pokazywał się podczas ucieczek. Tak samo widoczny był w czasie Tour de France. </p><p>- W Polsce znowu chcę powalczyć o koszulkę najaktywniejszego - powiedział Marcin Sapa. - Przed każdym wyścigiem w grupie ustalamy jednak reżim sportowy i chyba nie będę miał takiej swobody jak rok temu. Po tym co zobaczyłem jeżdżąc w grupie Lampre, mogę śmiało powiedzieć, że Tour de Pologne jest w czołówce wyścigów Pro Tour. Współczuję tylko polskim kolarzom, że nie mają szans na rywalizację z najlepszymi. Ale teraz każdy z nich wie, że Tour de Pologne to szansa dla nich.</p><p>źródło: <a href="http://www.tourdepologne.pl/news.asp?id=370&los=0,5424572">tourdepologne.pl</a></p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-31929284772666200732009-08-01T11:02:00.000-07:002009-08-01T11:05:04.408-07:00Przypomnienie Tour de Pologne 2008<embed type="application/x-shockwave-flash" src="http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf" width="400" height="267" flashvars="host=picasaweb.google.com&hl=pl&feat=flashalbum&RGB=0x000000&feed=http%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Fdata%2Ffeed%2Fapi%2Fuser%2Fmarcinsapersapa%2Falbumid%2F5356558050000072513%3Falt%3Drss%26kind%3Dphoto%26hl%3Dpl" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer"></embed>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-7327429437717029602009-07-30T12:30:00.000-07:002009-08-01T12:35:24.813-07:00Będę uciekał na Tour de Pologne<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnSYc7jybwI/AAAAAAAABbs/SKJl7cFYw6w/s1600-h/TdP7_149_TDP8722.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 134px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SnSYc7jybwI/AAAAAAAABbs/SKJl7cFYw6w/s200/TdP7_149_TDP8722.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5365080678896660226" /></a>Z Marcinem Sapą rozmawia Piotr Kurek <br /><br /><strong>- Startował pan po raz pierwszy w Tour de France. Jak pan odbiera tegoroczną Wielką Pętlę? </strong><br />- No cóż, zaproszenie do startu w tegorocznym Tour de France przyszło do mnie nieomalże w ostatniej chwili, na kilka dni przed jego rozpoczęciem. Nie spodziewałem się tego powołania, ale kiedy już rozpocząłem jazdę w teamie Lampre - myślałem o tym, by dać radę: by skończyć największy wyścig świata, by dotrwać do końca. Udało mi się to, z czego się cieszę. Chociaż, czego nie ukrywam, na początku miałem wątpliwości, czy potrafię dojechać do Paryża - na metę ostatniego etapu na Polach Elizejskich. Tej pewności, że tak będzie, nabrałem po dwóch tygodniach jazdy. Zdobyłem przez trzy tygodnie, jako kolarz, bezcenne doświadczenie.<br /><br /><strong>- Z jaką prędkością zjeżdżał pan z gór podczas Tour de France?</strong><br />- Kiedy spojrzałem na swój GPS nie wierzyłem oczom, ale zapis był wiarygodny i czytelny: 115 km na godzinę. Taka prędkość była możliwa na dobrych francuskich drogach - bez dziur, na asfalcie niosącym kolarza szybko w przód. Zjeżdża się z tak dużymi prędkościami, bez hamowania, niejako w ciemno, wierząc organizatorom, że ich oznakowanie trasy jest bezbłędne, czytelne.<br /><br /><strong>- Start w Tour de France to jazda po Francji, która pokazuje swą najładnieszą twarz?</strong><br />- Kiedy jedzie się w peletonie najlepszych kolarzy świata, a takim wyścigiem jest Tour de France, nie ma specjalnie okazji i możliwości, by się napawać widokiem pięknych gór, dolin i wiejskich krajobrazów. Na podjazdach myśli się o jak najszybszym wspinaniu, przy zjeździe koncentrowałem się na tym, by szybko pędzić w dół i się przypadkiem nie przewrócić. To nie jest turystyczna wyprawa, tylko wyścig najlepszych kolarzy świata.<br /><br /><strong>- Trzy tygodnie jazdy w Tour de France, w tym także obok Lance'a Armstronga - siedmiokrotnego triumfatora Wielkiej Pętli, to wielkie przeżycie?</strong><br />- Sapa i Armstrong - dwaj kolarze. Ja z Polski reprezentujący włoski team Lampre i Amerykanin z kazachskiej grupy Astana, którego nazwisko znają nie tylko fani kolarstwa. Jechaliśmy od początku do końca wyścigu. Ja ukończyłem Wielką Pętlę, Lance był trzeci w klasyfikacji generalnej. Na ostatnim etapie piłem szampana, kiedy kolarze Astany zaczęli świętować zwycięstwo Hiszpana Alberto Contadora.<br /><br /><strong>- Jaki fragment trasy Tour de France był najtrudniejszy, czy wjazd na Mount Ventoux?</strong><br />- Oj, ciężko było. To była najtrudniejsza góra na wyścigu. Najgorsze było pierwsze 7-8 kilometrów podjazdu. Ale trudny był także szesnasty etap, gdy po starcie trzeba było prawie 40 kilometrów jechać pod górę.<br /><br /><strong>- Ukończyl pan Tour de France. Jak mógłby pan opisać swą radość z tego powodu?</strong><br />- Ukończyłem największy wyścig świata. To cieszy i raduje moje serce. Moja jazda i dwie ucieczki spodobały się kolegom i szefom teamu Lampre.<br /><br /><strong>- Czy zatem szansa na przedłużenie kontraktu z Lampre jest obecnie duża?</strong><br />- Wydaje się, że ekipa Lampre jest bardzo zadowolona z mojej postawy od początku sezonu. Nie jestem kolarzem, który jeździ biernie w peletonie. Uciekając, próbuję walczyć na wyścigach. To dla mnie jedyny sposób na zwycięstwo, czy na wysokie miejsce na etapie. Uciekałem w tym roku w wielu wyścigach, dałem się poznać nie tylko swym kolegom i szefom. Nic nie wskazuje na to żeby grupa Lampre nie była zainteresowana dalszą współpracą ze mną ale czas pokaże...<br /><br /><strong>- 26 lipca zakończył się Tour de France, dzień później był pan w kraju.</strong><br />- Tak, 27 lipca wylądowałem na poznańskiej Ławicy. W poniedziałek i wtorek odpoczywałem w Poznaniu, w środę pojechałem do rodziców - do Romanowa, którzy mnie bardzo gościnnie i serdecznie powitali. Byli bardzo zadowoleni, że było o mnie głośno.<br /><br /><strong>- Jak mieszkańcy Romanowa odebrali pański start w Tour de France?</strong><br />- Wiem, że cieszyli się z mego udziału w największym wyścigu kolarskim świata, dopingowali mnie, okazywali także szczere wyrazy sympatii wobec mnie moim rodzicom. Same zaś Romanowo doznało z tej okazji naturalnej promocji i medialnego nagłośnienia.<br /><br /><strong>- 2 lipca rusza 66. Tour de Pologne. I grupa Lampre startuje z największymi nazwiskami w swym składzie.</strong><br />- Tak, to prawda. Liderem Lampre na Tour de Pologne będzie Alessandro Ballan - aktualny mistrz świata. Obok niego pojadę ja i sześciu innych dobrych kolarzy: Marzio Bruseghin, Witalij Buc, Angelo Furlan, Francesco Gavazzi, David Loosli i Manuele Mori. Grupa Lampre chce się dobrze zaprezentować w tegorocznym Tour de Pologne i być może jeden z jej kolarzy w Krakowie okaże się jego zwycięzcą.<br /><br /><strong>- Tegoroczny Tour de Pologne, jak przed rokiem, przebiegać będzie drogami Polski północno-wschodniej. Gdzie będzie pan szukał dla siebie możliwości ucieczki?</strong><br />- Na pewno nie na pierwszym etapie - podczas kryterium po ulicach Warszawy. Ale od drugiego do piątego etapu nie wykluczam swych śmiałych akcji, może solowych ucieczek, choć zależeć będzie to także od decyzji dyrektora sportowego teamu Lampre. Nie będę przesadzał, ale pragnę zawalczyć o miano najaktywniejszego kolarza Tour de Pologne.<br /><p>żródło: <a href="http://www.kurek-rowery.pl/index.php?gr=1">kurek-rowery.p</a>l</p><p>foto: Paweł Urbaniak</p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-604211589219144032009-07-27T08:36:00.000-07:002009-07-27T10:52:25.016-07:00Fotki z TdF<embed type="application/x-shockwave-flash" src="http://picasaweb.google.com/s/c/bin/slideshow.swf" width="400" height="267" flashvars="host=picasaweb.google.com&hl=pl&feat=flashalbum&RGB=0x000000&feed=http%3A%2F%2Fpicasaweb.google.com%2Fdata%2Ffeed%2Fapi%2Fuser%2Fmarcinsapersapa%2Falbumid%2F5363151208332945297%3Falt%3Drss%26kind%3Dphoto%26hl%3Dpl" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer"></embed>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-33294761473762131062009-07-27T01:19:00.000-07:002009-07-27T01:29:40.262-07:00Nie wierzyłem, że uda mi się ukończyć TdF<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Sm1lX8kdV8I/AAAAAAAABNQ/a7dPwsG1g3U/s1600-h/CORVOS_00013966-043.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 134px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Sm1lX8kdV8I/AAAAAAAABNQ/a7dPwsG1g3U/s200/CORVOS_00013966-043.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5363054193338570690" /></a>Marcin Sapa, kolarz Lampre, był jedynym polskim zawodnikiem w peletonie podczas tegorocznego Tour de France. <br /><strong>Udało się dojechać do Paryża.</strong><br />- No tak, choć szczerze mówiąc, nie wierzyłem na starcie, że uda mi się ukończyć ten wyścig. Przecież debiutowałem w imprezie kolarskiej, która trwa aż trzy tygodnie. To tak długi wyścig, że właściwie nie bardzo pamięta się jego początek. Wszyscy mają dosyć makaronów. Przecież w ciągu całego wyścigu jadłem z nim ponad 40 posiłków. Na razie nie mogę na niego patrzeć.<br /><strong>Jak wygląda kolarska dieta podczas takiego wyścigu? </strong><br />- Rano zazwyczaj jemy jakieś muesli, makarony, albo dżemy i bagietki, a wieczorem makaron z mięsem. Makaron dla kolarza to podstawowe źródło węglowodanów.<br /><strong>Góry nie były zatem takie straszne</strong><br />- Myślałem, że będzie gorzej.<br /><strong>A Mont Ventoux nie dało się we znaki? </strong><br />- Oj, ciężko było. To była najtrudniejsza góra na wyścigu. Najgorsze było pierwsze 7-8 kilometrów podjazdu.<br /><strong>Przytrafiły się panu podczas Tour de France momenty kryzysowe?</strong><br />- Najgorzej było chyba pod Mont Ventoux. Trochę za późno zjadłem batony energetyczne i miałem wielki kryzys na początku podjazdu.<br /><strong>A czy była taka chwila, że czuł się pan naprawdę mocny? </strong><br />- Tak. To było podczas mojej drugiej ucieczki. Dobrze się czułem. Kiedy peleton zaczął nas już mocno gonić, czułem, że jest naprawdę dobrze. Zabrakło jednak trochę i nie dojechaliśmy do mety na czele.<br /><strong>Co panu dał start w Tour de France?</strong><br />- Na pewno jestem bogatszy o doświadczenia. Gdybym jeszcze kiedyś raz miał okazję wystartować w tak dużym wyścigu, będę wiedział, by trochę inaczej gospodarować siłami. Na pewno też inaczej przeprowadziłbym przygotowania.<br /><strong>Szefowie ekipy zadowoleni z pana występu?</strong> <br />- Ekipa jest bardzo zadowolona z mojej postawy od początku sezonu. Nie jestem kolarzem, który jeździ biernie w peletonie. Uciekając, próbuję walczyć na wyścigach. To dla mnie jedyny sposób na zwycięstwo, czy na wysokie miejsce na etapie.<br /><strong>Przyjemnie było zatem wjeżdżać do Paryża? </strong><br />- Nawet bardzo. Atmosfera wspaniała, mnóstwo kibiców. No i jednak Pola Elizejskie robią ogromne wrażenie.<br /><strong>Kolarze Astany poczęstowali szampanem? </strong><br />- Tak, na początku etapu otworzyli szampana i w ten sposób zaczęli świętowanie zwycięstwa Alberto Contadora.<br /><strong>Jakie najbliższe plany?</strong> <br />- Wracam teraz do domu. Pewnie zajrzę do sadu, bo na więcej nie będzie czasu. Chcę się trochę wyciszyć, odpocząć. Już w sobotę po południu lecę na Tour de Pologne, który rusza w niedzielę.<br /><strong>Odpoczynku nie będzie zbyt wiele. Można w tak krótkim czasie zregenerować siły po tak ciężkim wyścigu? </strong><br />- Nie tak do końca, ale myślę, że będzie nieźle. W niedzielę rano dowiedziałem się jeszcze, że zaraz po Tour de Pologne jadę na Eneco Tour. To kolejny ciężki wyścig, po którym sezon już się dla mnie właściwie zakończy.<br /><strong>Czy Lampre przedłuży z panem kontrakt?</strong> <br />- Myślę, że tak. Wszystko jest na dobrej drodze. Sprawa powinna się wyjaśnić albo podczas Tour de Pologne, albo zaraz po tym wyścigu. Myślę, że najpóźniej na początku września powinien podpisać nowy kontrakt.<br /><br />Tomasz Kalemba, sport.onet.pl, foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a> Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-26333515393663869222009-07-24T09:31:00.000-07:002009-07-24T09:34:27.133-07:00Czterdzieści stopni i gorący wiat<p><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SmnifFNHbDI/AAAAAAAABMw/8vgC6Eg20RY/s1600-h/CORVOS_00013958-009.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 130px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SmnifFNHbDI/AAAAAAAABMw/8vgC6Eg20RY/s200/CORVOS_00013958-009.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5362065854962297906" /></a>Witam! Dziś o dziwo samopoczucie niezłe, od startu oczywiście ogień w peletonie i w powietrzu, czterdzieści stopni i gorący wiatr! Pod koniec goniliśmy ucieczkę, Ballan atakował na ostatnim podjeździe ale się nie udało, pocieszające jest to, że jeszcze tyko dwa etapy.</p><p>foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a> </p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-1144564869706951892009-07-23T10:14:00.000-07:002009-07-24T01:34:55.825-07:00Dziś miałem jechać spokojnie<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SmlyKubaSGI/AAAAAAAAA-s/HrCdXky2Dn4/s1600-h/CORVOS_00013955-164.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 133px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SmlyKubaSGI/AAAAAAAAA-s/HrCdXky2Dn4/s200/CORVOS_00013955-164.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5361942359948544098" /></a>Witam! Dziś miałem jechać spokojnie ale to w końcu Tour de France, samopoczucie od startu nie złe więc się sprężyłem i znów podjazd 3,5km, co nie jest moją mocną stroną, jakoś się wtoczyłem ale czas nie rewelacyjny. Jutro od startu znów będzie bolało bo 6,5km pod górę, ale to w końcu trzy ostatnie etapy.<p>foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a> </p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-46757343701822093162009-07-22T12:24:00.000-07:002009-07-22T12:34:42.334-07:00Łatwo nie jest<p><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Smdpt9v1L1I/AAAAAAAAA-E/DgDYz1ei7MI/s1600-h/CORVOS_00013953-115.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 133px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/Smdpt9v1L1I/AAAAAAAAA-E/DgDYz1ei7MI/s200/CORVOS_00013953-115.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5361370119798075218" /></a>Witam! Dziś znów rzeź od startu, kraksa na podjeździe i trzydzieści sekund czekania, później grupetto z Cavendishem! Na trzecim zjeździe mała wywrotka, przejechałem po kolarzu który przede mną nie wyrobił zakrętu, później dogoniliśmy dużą grupę w której dojechałem do mety. Łatwo nie jest ale myślę, że do Paryża dojadę! </p><p>foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a> </p>Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3604256595142221488.post-42518259063710263662009-07-21T14:11:00.000-07:002009-07-21T14:13:31.523-07:00Nigdy nie jechałem w takich górach<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SmYvXmC16QI/AAAAAAAAA98/IPznR_UHjK0/s1600-h/CORVOS_00013952-137.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 200px; height: 133px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_yVWRkd9ER2w/SmYvXmC16QI/AAAAAAAAA98/IPznR_UHjK0/s200/CORVOS_00013952-137.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5361024488827119874" /></a>Marcin Sapa, polski kolarz grupy Lampre, nasz jedynak w Tour de France, dzielnie trwa w peletonie pomimo, że trasa wiedzie przez naprawdę wysokie góry. A nasz zawodnik nie jest jednak specjalistą od jazdy po górach.<br /> <br /><strong>Wtorkowy, 16. już etap Tour de France, był bardzo ciężki. Jechał już pan kiedyś w tak wysokich górach?</strong><br />- Nie. To są najwyższe podjazdy, po jakich jeździłem. Na górze było bardzo zimno. Wszędzie wokół leżał śnieg. W środę jednak będzie jeszcze cięższy etap.<br /> Karuzela transferowa <br /><br /><strong>Podczas ostatniego zjazdu poważny wypadek miał Niemiec Jens Voigt. Kiedy pan zjeżdżał z tej góry zawodnikiem tym zajmowały się jeszcze służby medyczne? </strong><br />- Nie już nie było nikogo. Wypadek ten widzieliśmy dopiero w telewizyjnych powtórkach. Droga była jednak przygotowana perfekcyjnie. Nie było szutru. Właściwie jest idealnie i na zjazdach idziemy w ciemno. Nie ma możliwości, żeby wpaść w jakąś dziurę, bo ich po prostu nie ma. Nie jechałem jeszcze na wyścigu, gdzie trasy byłyby przygotowane lepiej. Można trafić jednak na taki moment, kiedy sięga się do kieszeni po batonik, albo po bidon można wpaść na jakiś drobny uskok albo muldę. I wtedy dochodzi do wywrotki.<br /><br /><strong>Ma pan już za sobą dwa tygodnie ciężkiego wyścigu. Czy stać będzie pana jeszcze na jakiś zryw w ostatnich dniach imprezy?</strong><br />- Jeżeli już, to być może w piątek, Ale nie gwarantuję, bo już naprawdę czuję ten wyścig w nogach.<br /><br />Rozmawiał - Tomasz Kalemba, sport.onet.pl, foto: <a href="http://www.corvospro.com/arimages.aspx">corvospro</a> Marcin Sapahttp://www.blogger.com/profile/15228458217222332484noreply@blogger.com2